piątek, 12 kwietnia 2013

Snorkelling, wyspa Hilantagaan

Wczoraj postanowiliśmy i umówiliśmy się, że o godzinie 8 rano wypłyniemy zwiedzić inną wyspę i ponurkować. Romi obiecał, że o 7:30 będzie pukał żeby nas obudzić bo o tej porze to jeszcze tu nie wstawaliśmy.
Nastawiłem alarm w telefonie Agi (bo mój niestety nadal nie daje znaków życia [R.I.P.]).
I co ciekawe udało nam się wstać przed 7-mą a że tutaj nie ma za wiele do ubierania i szykowania się więc spoko się wyrobiliśmy :) co muszę przyznać - nie zawsze nam się udaje ;)
Plan był taki:
płyniemy wynajętym transatlantykiem na podbój nowej wyspy, tam idziemy sobie nurkować a Romi ze sternikiem przygotowują jedzonko, które tam na wyspie się kupuje od rybaków. Później płyniemy w głąb oceanu na nurkowanie na rafach.
Szczegółów do końca nie znałem bo mówię bardzo dobrze po polsku natomiast Romi niespecjalnie więc nie potrafił mi wszystkiego wytłumaczyć. Ale prawdę powiedziawszy to też nie wnikałem jak to będzie - lubię być zaskakiwany.
No więc, płyniemy - nasz statek nie był jednak transatlantykiem i nie miał klimatyzacji. Łódź taka jak widać na zdjęciach - gwałtowniejszy ruch groził wypadnięciem za burtę. Płynęło się sympatycznie, fale co chwilę chłodziły, widoki fajowe. Wyspa jest maluteńka, ma kilka km - a są jeszcze mniejsze ;)
Na wyspie jest przygotowane dla takich jak my - taki jakby zajazd tylko, że samemu się w nim wszysko robi, jest grill ale trzeba węgiel przywieźć ;) Romi poszedł kupić coś na grilla i mówi, żebym bym z nim nie szedł bo ceny będą wysokie jak mnie zobaczą. No ale okazało się, że i tak cena była dużo wyższa niż normalnie. Były tylko kalmary, ryb brak.
Ale kalmary przyrządzone na grillu z jakimiś przyprawami były świetne, zupełnie inaczej przyrządzone niż do tej pory jadłem. Poznałem też magiczną przyprawę, której tu używają do mięs i ryb - jest to Sprite, tak właśnie, smarują mięso i ryby - Sprite'm. ;)
Za to, że mogliśmy sobie tam posiedzieć i ugotować jedzenie trzeba było oczywiście.
Zapakowaliśmy się do łodzi i wypłynęliśmy w ocean. Tam gdzieś stanęliśmy i wskoczyliśmy w morze z rurkami i maskami.
Widoki nieziemskie!
Rafa na dnie kolorowa, wszędzie pływają rybki, patrząc w dół czuć ogromną przestrzeń, czuć, że jest bardzo głęboko a pomimo tego doskonale widać dno i wszystko co się tam znajduje. Nie przeszkadza nawet to, że maska jest niezbyt dobrze dopasowana, że przez rurkę wlatuje woda i czasem trzeba jej się napić ;) Warto! Warto! Warto i nawet trzeba ;)
Spędziliśmy tu ponad godzinę podziwiając widoki i popijając słoną wodą.
Podsumowując - było bardzo fajnie, mieliśmy osobistego kucharza, prywatny wodolot, cała wyspa nasza (nie było turystów) - wszystko na plus, nawet do pracy zdążyliśmy ;)

Tutaj trasa, którą płynęliśmy <== KLIKNIJ!



Tradycyjnie na samym dole - film.



Rozpoczynamy wyprawę. My a z tyłu sternik.




Widok na wyspę Hilantagaan.


Już dopłynęliśmy.
 

Nasz transatlantyk w całej okazałości.




Pierwsze nurkowania.



Tymczasem Romi...



Dobra, zbierajmy się dalej!


Właścicielka tego lokalu wraz z dziećmi.


Jedzenie już gotowe, wyszło świetnie.


Kolejne nurkowania. Tutaj to już było naprawdę super! Głęboko, woda czyściutka, widoczność świetna. Czasem tylko woda wlewała się przez rurkę albo pod maskę. Ale woda bardzo smaczna a poza tym to przecież bardzo fajnie jak sól szczypie w oczy ;)



Powrót - widok na "naszą" wyspę, nareszcie w domu!


Film:



Film (lepsza jakość):







4 komentarze:

  1. Relacja świetna (poza filmikiem, dalej podłej jakości), wyprawa też jak widać rewelacja.
    Wszyscy oglądający zazdroszczą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No wreszcie jakieś relacje z wodą w tle.....Filipiny to z tego co wiem (od niedawna :)) to ok 7000 wysp...Prowadzić bloga z Filipin i nie zamieszczać filmików z łodzi to tak jak być na wczasach np. w Sopocie i nie zamieścić filmików z Giewontu..... apel o wyższą rozdzielczość...

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, nie filmowałem wody bo to oczywista oczywistość oczywiście, że na Filipinach jest dużo wody. Jakość filmu jest b. dobra wystarczy w kompie wcisnąć F13 albo Ctrl+Alt+Del - i zmienia się na HD ;) A tak serio testowo wrzucam lepszą jakość tylko niestety internet nie jest tu zbyt szybki i długo to trwa ;/ A poza tym nie narzekać tylko chwalić!

    OdpowiedzUsuń
  4. No, teraz jakość super, ale 720p wystarczy.

    OdpowiedzUsuń